Dla kogo i kiedy malowanie po numerach ma sens

17.12.2021 r.

Malować może każdy. Nie liczy się wiek, status społeczny, a nawet talent lub jego brak. Jeśli z bycia malarzem się nie utrzymujesz, nikt nie powinien Cię z niego rozliczać. Ocenianiem się nie przejmuj. Zadaj sobie tylko jedno pytanie: Czy chcę malować? Jeśli odpowiesz „tak”, nie pozwól, by cokolwiek stanęło Ci na drodze.

Maluj w każdym wieku

Masz 15 lat, 25, a może 65? To ani za wcześnie, ani za późno, by zacząć malować. Sztuka, wszelkie artystyczne działanie, jakakolwiek twórczość nie istnieją po to, by im człowiek służył. Jest wręcz odwrotnie – to sztuka ma pomagać ludziom. Powinna:

  • inspirować do działania, skłaniać do przemyśleń i dyskusji z innymi,

  • relaksować, przynosić ukojenie,

  • cieszyć, dawać satysfakcję.

Wśród ludzi krąży często przekonanie, że albo się maluje w wieku dziecięcym – w przedszkolu, potem w szkole na lekcji plastyki – albo w wieku dorosłym, jeżeli wyraźnie objawił się talent (i wtedy bariera wiekowa magicznie znika).

Wiara w takie przekonanie krzywdzi Cię, jeśli uznasz, że już nie wypada, a „uprawnień” artysty nie udało Ci się zdobyć, stojąc w kolejce po talent.

Bo dlaczego niby masz się pozbawiać tego, co daje obcowanie ze sztuką? Wyczerpie się? Zabraknie komuś?

No nie, więc ciesz się tworzeniem, ile tylko zdołasz.

Malowanie po numerach ma wszystko, co trzeba, żeby Cię wprowadzić w świat tworzenia obrazów. Pewnymi rzeczami w ogóle nie musisz się przejmować, bo:

  1. Dostajesz gotowe płótno (odpada problem wybierania, naciągania, martwienia się o jakość itd.) z rozrysowanymi polami. Nie robisz żadnych szkiców – jedyne, co musisz umieć, to odszukać odpowiednie numerki na polach obrazu.

  2. Dostajesz przyporządkowane polom ponumerowane farby – takie odcienie i w takiej ilości oraz konsystencji, jakiej wymaga wybrany obraz, czyli duży kłopot masz z głowy. Otwierasz pudełeczko i bierzesz się za malowanie. Od razu.

  3. Dostajesz pędzle – różnej grubości: do większych pól i tych całkiem malutkich.

  4. A nawet dostajesz haczyki, żeby powiesić skończony obraz na ścianie.

I tym sposobem rozprawiamy się z przekonaniem o wieku artysty.

Maluj po numerach, kimkolwiek jesteś

Spójrz jeszcze raz na powyższe punkty – poradzi sobie dziecko, poradzi sobie senior. Czasem ktoś się wspomoże okularami lub lupą, ale działa. I ma radochę, że właśnie odkrył cudowną pasję przynoszącą wielką satysfakcję i piękne chwile relaksu.

To teraz drugie przekonanie: artystą trzeba się urodzić, bo bez talentu to do szafy się trzeba schować, a nie łapać za pędzel.

OK, może wernisaże, galerie, muzea faktycznie wymagają więcej – tego czegoś, wybitnego. Jednak pomiędzy ścianą w galerii a przysłowiową szafą istnieje:

  • miejsce dla ludzi, którzy swoje chęci, pasje, zainteresowania, czas chcą poświęcić na tworzenie dla samego tworzenia,

  • miejsce osób szukających wyjątkowego sposobu na spędzenie wolnego czasu w samotności czy z rodziną,

  • miejsce dla mężczyzn i kobiet, którzy lubią ruch pędzla po płótnie, efekt pokrywania go kolorami i obserwowanie, jak z dnia na dzień powstaje obraz.

Malowanie po numerkach pasuje do tego miejsca jak ulał. Wpisuje się w Twoje potrzeby, jeśli się nie znasz (nie umiesz, nie chcesz, nie lubisz tego aspektu) na etapie poprzedzającym malowanie. Bo nie musisz szkicować, urabiać farb ani przejmować się np. perspektywą na obrazie.

Jesteś człowiekiem? To możesz być artystą

Bądź tym, kim jesteś – historykiem, pracownicą biurową, kucharką, listonoszem, uczennicą itp. Bądź po prostu człowiekiem. A jeśli w swoim życiu zechcesz poczuć się jak artysta, bierz się za malowanie po numerach, bo to genialny sposób na stworzenia swojego dzieła.

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o malowaniu po numerach, wejdź na stronę: https://www.artonly.pl/

Wszystkie aktualności

kategorie

promowane sklepy